moje ciało i serce - osobno
i zmysły i rozum - osobno
przedzieram się
w radości z cierpienia do cierpienia w radości
niepostrzeżenie
sobota, 23 stycznia 2016
sobota, 16 stycznia 2016
szalona z Miłości
bo ta miłość szalona
rozrywam swoje serce przed Twoim
i dookoła roztańczona
w polnych kwiatach
we włosach kłosy
pod nogami kłody
mogę fruwać
chodzić już nie mogę
coraz trudniej utrzymać się w pionie
u Twoich Stóp
w Twoich Źrenicach
w Twoim Sercu
moje miejsce
tak mi do Ciebie
po Drodze Krzyżowej
po Ogrodzie Oliwnym
tak ciężko
to zabierz
to Twoja Wola
Ty mój Jezu
do serca wtulony
z Drzewa
ze Żłóbka
z Krzyża
z życia
rozrywam swoje serce przed Twoim
i dookoła roztańczona
w polnych kwiatach
we włosach kłosy
pod nogami kłody
mogę fruwać
chodzić już nie mogę
coraz trudniej utrzymać się w pionie
u Twoich Stóp
w Twoich Źrenicach
w Twoim Sercu
moje miejsce
tak mi do Ciebie
po Drodze Krzyżowej
po Ogrodzie Oliwnym
tak ciężko
to zabierz
to Twoja Wola
Ty mój Jezu
do serca wtulony
z Drzewa
ze Żłóbka
z Krzyża
z życia
sobota, 2 stycznia 2016
piątek, 1 stycznia 2016
od Żłóbka po Krzyż
od urodzenia na belkach
taki Znak
czasu
* na zdjęciu Krzyż, który dostałam od pewnego księdza Stanisława na I Rocznicę I Komunii Świętej i mam do dziś.
wtorek, 29 grudnia 2015
wtorek, 8 grudnia 2015
tak blisko
nikt nic nie wie
chociaż tak
wszyscy wszystko wiedzą
i to dobrze
to nasza tajemnica
gdzie Ty tam i ja
jak Tobie tak i mnie
chociaż tak
wszyscy wszystko wiedzą
i to dobrze
to nasza tajemnica
gdzie Ty tam i ja
jak Tobie tak i mnie
piątek, 4 grudnia 2015
wtorek, 1 grudnia 2015
Miłość odwzajemniona
Ty, mój Boże, ukształtowałeś mnie
marne gliniane naczynie skruszone
Ty wypełniłeś mnie po brzegi
i po krańce spływających kropli
Moje serce jest zbyt małe na Twoją Miłość -
przemieniasz mnie całą w kruche gliniane naczynie
Rysa za rysą ze środka rozsadza -
z zewnątrz pomnaża każdy kryształ lodu
Dotyka cierniem w sam środek -
znieczuleni po omacku trafiają
Ten krzyk, co się nie wydobywa poza Niebo
przekracza słowa bez wyobraźni
Dosłownie współczująca
marne gliniane naczynie skruszone
Ty wypełniłeś mnie po brzegi
i po krańce spływających kropli
Moje serce jest zbyt małe na Twoją Miłość -
przemieniasz mnie całą w kruche gliniane naczynie
Rysa za rysą ze środka rozsadza -
z zewnątrz pomnaża każdy kryształ lodu
Dotyka cierniem w sam środek -
znieczuleni po omacku trafiają
Ten krzyk, co się nie wydobywa poza Niebo
przekracza słowa bez wyobraźni
Dosłownie współczująca
środa, 25 listopada 2015
mój Piękny, czy mogę na Ciebie patrzeć?
gdy patrzę na Ciebie, mój Jezu
to nie wiem gdzie mam ukryć oczy
powieki niepewne
Niebiańskim Obliczem promieniejesz
w każdym moim mroku
aż wstyd
gdyby nie Twój uśmiech
zapadłabym się
poniedziałek, 16 listopada 2015
w braku słów ... tak blisko
w ciszy, która jak włócznia
przebija serce
tylko jęk i łzy i myśli przeszkodą
do zniesienia granicy
tak blisko przy policzku
przy sercu utulam do snu
noszę Cię mój Jezu
Ukochany
Ukrzyżowany
tak blisko
bezgranicznie
nie umiem mówić, nie umiem milczeć
zapatrzona w Ciebie w sobie
szukałam miłości ...
znalazłam gdy poszłam po Twoich śladach
na samą Górę
na sam Szczyt Miłości
Krzyż
poniedziałek, 9 listopada 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)